Picture
Dla większości nie-Austriaków pierwszym skojarzeniem na hasło "Austria + kwiaty" będą ozdobne drewniane balkony, z których malowniczo zwieszają się kaskady obficie kwitnących pelargonii i surfinii. I rzeczywiście, tego typu "stereotypowych" nasadzeń znajdziemy tu mnóstwo - myślę, jest to już samonapędzająca się maszyna oczekiwań turystów, które Austriacy po prostu muszą zaspokoić...

Ale florystyka w Austrii to oczywiście - i na szczęście - nie tylko ukwiecone balkony. Podróżując po malowniczych terenach i wioskach terenów Salzkammergut przekonałam się, że towarzysząca miłości do kwiatów kreatywność florystyczna drzemie w tym narodzie. I widać to nie tylko w pracach wykonanych przez profesjonalnych florystów, ale i w sposobach w jaki sklepy, restauracje, miasteczka i prywatne domki (czyli po prostu - wszyscy) dekorują przestrzeń wokół siebie.

Austria dostaje więc u mnie punkty za pomysłowość, a także za umiejętne łączenie kwiatów "szlachetnych" z łąkowymi (do tego tematu jeszcze powrócimy) we wszelkiego rodzaju pracach - od nasadzeń w publicznych parkach po dekoracje barokowych kościołów - oraz za różnorodność wykorzystywanych we florystyce i ogrodach naczyń. I to właśnie temu ostatniemu zagadnieniu przyjrzymy się dzisiaj nieco bliżej.

Spacerując po uliczkach malowniczych austriackich wiosek, i po oderwaniu oczu od wszechobecnych ukwieconych balkonów, warto wzrok przenieść na furtki, płoty i ogródki, w których często napotkamy kompozycje lub nasadzenia wykonane w niecodziennych naczyniach - lub, mówiąc bardziej precyzyjnie, przedmiotach rolę naczyń spełniających. Myślę że wielu z nas nie zdziwią już przykłady takie jak obsadzone beczki, taczki, rynny, wozy drabiniaste czy wydrążone pieńki, ale czy widzieliście już kiedyś nasadzenie w prawdziwym, alpejskim bucie do chodzenia po górach? :-) Ciekawy sposób na wykorzystanie mocno już sfatygowanego obuwia, które zdobiło jeden z ogródków na uliczce, przy której mieszkaliśmy:

Wracając do tematu naczyń, oczywiście nie mogło zabraknąć beczek, glinianych doniczek i drewnianych korytek - na zdjęciu poniżej dekoracja jednej z knajpek na bocznej uliczce w Salzburgu, a jeszcze niżej kolejne dwa zdjęcia z "glinianą klasyką:"
Austriacy bynajmniej na drewniano-glinianej klasyce nie poprzestają, uwielbiają mianowicie wszelkiego rodzaju naczynia wyglądające jak te na zdjęciach poniżej, czyli metalowe:
Natomiast jeśli chodzi o naczynia drewniane, dużą popularnością cieszą się naczynia o tak ciekawych i nieregularnych formach, jak te poniżej:
Największy wybór znajdziemy jednak pośród naczyń ceramicznych. Ta część Austrii szczyci się wieloletnią tradycją w wyrabianiu naczyń tego typu, której trzonem nie są wcale ogromne zakłady przemysłowe, ale dziesiątki niewielkich manufaktur artystycznych. Miałam okazję trafić na wystawę ręcznie wyrabianej ceramiki w miasteczku Gmunden, gdzie swoje prace na biegnącej wzdłuż malowniczego górskiego jeziora promenadzie prezentowało ponad 100 lokalnych artystów.

Przyznaję, że na początku spodziewałam się raczej dużej ilości nieco przesłodzonych, różowo-błękitnych lub prowansalskich w stylu wyrobów, które ostatnio mocno zdominowały rynek, tymczasem autentycznie tylko dwa stragany miały tego typu ofertę:
Zdecydowana większość prezentowała natomiast oryginalne, często bardzo współczesne w formach wyroby, a w wielu z nich ułożono niewielką dekorację z kwiatów bądź roślin doniczkowych. Moje oko przyciągnęły między innymi dwie poniższe prace:
I na koniec zapraszam Was na "foto-spacer" po promenadzie w Gmunden, podczas którego obejrzycie zróżnicowaną ofertę ceramicznych naczyń tworzonych przez artystów tego regionu. Życzę przyjemności - i inspiracji!
 
Wróciłam z wakacji - i już mogę Wam zapowiedzieć cykl zdjęć i tekstów o florystycznych inspiracjach z Austrii, który rozpocznie się na FotoFlorystyce w przyszłym tygodniu :-)

No cóż - wakacje ze mną nie są proste, jeśli nie dzieli się moich zainteresowań florystycznych i fotograficznych, bo często zamiast typowych turystycznych atrakcji, zbaczam z przetartych szlaków... :-) Tak było i tym razem - nie obeszło się bez wizyty na lokalnej wystawie ogrodnictwa, targach ceramiki artystycznej, rajdzie po okolicznych kwiaciarniach, wycieczki do ukrytych na zboczach gór arboretum i alpejskiego ogrodu botanicznego, a także zatrzymywania się przy każdym ciekawszym nasadzeniu, dekoracji ogrodu czy dziko rosnących na łąkach kwiatach - oczywiście by je sfotografować :-)

Jeśli jesteście ciekawi austryjackich inspiracji florystycznych - zaglądajcie na FotoFlorystykę :-)
 
Przed nami wyjątkowo florystyczne tygodnie - w tym dość krótkim okresie czasu skumulowało się sporo niezwykle ciekawych florystycznych eventów. Te sierpniowe niestety mnie ominą, ponieważ od jutra wreszcie krótki urlop - ale być może uda nam się spotkać na którymś z wrześniowych? Przyznaję, że najbardziej kusi mnie festiwal LandArtu w Opolu, pod egidą Kwitnących Horyzontów.

Ale od jutra urlop!!! :) I ponieważ przez najbliższe 10 dni zamierzam wędrować z moim aparatem po Alpach, FotoFlorystyka również będzie miała przerwę. Przed wyjazdem zostawiam Wam skomponowaną listę najbliższych florystycznych wydarzeń w naszym kroju - naprawdę jest z czego wybierać! Ułożone zostały chronologicznie.

Zaczynamy od wielkiej premiery szkoleń Floral Academy, naszego wyjątkowego florystycznego duetu Sekunda&Sieradzan, które odbędzie się w klimatycznej atmosferze Zamku w Rokosowie (więcej informacji na http://www.floralacademy.pl)

Dalej przechodzimy od wystawy prac dyplomowych uczniów Kwitnących Horyzontów, która odbędzie się w dniach 24-26 sierpnia w Opolu - więcej informacji znajdziecie na http://www.facebook.com/kwitnacehoryzonty, a oto plakat reklamujący to wydarzenie:
W ten sam weekend w Warszawie odbędą się międzynarodowe targi "Zieleń to życie" - informacje o tej imprezie znajdziecie tutaj.
Następnie wyruszamy bardziej na południe, gdzie w Turzy Śląskiej Mistrzyni Florystyki Mariola Miklaszewska poprowadzi wraz z grupą swoich absolwentów pokaz florystyki ślubnej (26.08):
I z powrotem do Opola, gdzie pod egidą Kwitnących Horyzontów odbędzie się zapowiadający się niesamowicie event, który myślę będzie jednym z najciekawszych - jeśli nie najciekawszym w tym sezonie - Międzynarodowy Festiwal Sztuki Ziemi, z udziałem wielu wybitnych polskich i zagranicznych florystów. (więcej informacji na http://www.facebook.com/kwitnacehoryzonty)
Również ósmego września rozpocznie się we Wrocławiu wystawa prac dyplomowych absolwentów Mistrzowskiej Szkoły Florystyki Doroty Kwiotek:
W tych samych dniach odbędzie się także warszawska Floriadia i obchody Święta Róży w Kutnie:

7-9.09 - Floriada Święto Kwiatów

Ogrody Pałacu Wilanowskiego, Warszawa

Floryści i producenci roślin ozdobnych stworzą barwną aleję kwiatową wzdłuż Muru Oporowego, na Górnym Tarasie będą koncertować artyści, a na Przedpolu odbędzie się sprzedaż roślin ozdobnych. Wśród atrakcji  kwiatowy pokaz mody, koncerty plenerowe, pokazy układania kompozycji kwiatowych, zabawy i konkursy dla dzieci, kiermasz roślin ozdobnych, prezentacja nowych odmian róż i anturiów wilanowskiego plantatora Jana Wójcika oraz firmy JMP flowers.

7-9.09 - 38 Wystawa Róż i Aranżacji Florystycznych
Kutno - więcej informacji na http://www.swietorozy.pl/program.asp

I nie będzie to wcale koniec florystycznego września, w tym miesiącu zapowiedziane są już również przynajmniej dwa pokazy florystyki żałobnej - na poznańskim WGRO (19.09) i w Hurtowni Canea (data wciąż do ustalenia). A więc przed nami wybitnie florystyczny miesiąc - oby tak dalej, i mam nadzieję do miłego spotkania na jednej - lub więcej - z tych imprez!
 
FotoFlorystyka się rozwija - niedawno uzupełniona została sekcja Media. Dodane zostały okładki kilku magazynów, w których pojawiły się w moje zdjęcia i prace, w tym jesienny numer Bukietów i tegoroczna Florystyka Funeralna:
Znajdziecie tam również nowe linki do moich tekstów i zdjęć, które w ostatnim czasie pojawiły się w Internecie:

Fotorelacja z X Święta Róży w Ogrodzie Botanicznym UW, Warszawa, lipiec 2012 - znajdziecie w Albumie ForumKwiatowego.pl po zalogowaniu
Fotorelacja z wystawy prac egzaminacyjnych z egzaminów na poziomie Florysty i Mistrza Florystyki uczniów Akademii Marioli Miklaszewskiej, lipiec 2012 - znajdziecie w Albumie ForumKwiatowego.pl po zalogowaniu

Florysta za obiektywem: Kadrowanie dla florystów cz. I - (tekst, zdjęcia i aranżacje) - znajdziecie tutaj
Florysta za obiektywem: Kadrowanie dla florystów cz. II - (tekst, zdjęcia i aranżacje) - znajdziecie tutaj
Florysta za obiektywem: Florysta kontra magia Photoshop'a - (tekst, zdjęcia kwiatów) - znajdziecie tutaj

Zapraszam do oglądania i lektury!
 
Kilka ciekawych zdjęć, w sam raz na lato z florystyką :-)
 
 
Na ForumKwiatowym.pl pojawił się właśnie mój kolejny artykuł z serii "Florysta za obiektywem" - tym razem pierwsza część rozważań nad rolą programu do cyfrowej obróbki zdjęć Adobe Photoshop w fotografii florystycznej. Zdania na jego temat są podzielone - a prawda zapewne leży gdzieś pośrodku ;-)

W czym może nam pomóc Photoshop? Czy warto poświęcić trochę czasu na jego naukę? Czy rzeczywiście "wszystko" potrafi? A jeśli nie, w czym może nas zawieść? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie tutaj.

Artykuł ilustrują zdjęcia kwiatów, które zostały nieco zmodyfikowane właśnie w Photoshopie - jeśli chcecie obejrzeć więcej tego typu zdjęć, zapraszam do mojego portfolio zdjęć kwiatów - FlowerLens.