Wszystkich, którzy chcą podpatrzeć trochę adwentowych i bożonarodzeniowych trendów, albo po prostu kochają okres przedświąteczny i chcą się ponapawać jego atmosferą, zapraszam serdecznie na zbliżający się już wielkim krokami event w Wilanowie - wystawę "Wśród nocnej ciszy - W wigilijnym kręgu." Ponieważ mam przyjemność współpracować przy przygotowywaniu prac na tą wystawę i widziałam sporo dekoracji, które się tam znajdą, wiem że impreza zapowiada się  bardzo ciekawie! Może się tam spotkamy? ;-)
 
Berlin jest jedną z moich ulubionych stolic europejskich, i każdą wizytę w nim łączę zawsze z podpatrywaniem trendów florystycznych. Zwłaszcza w okresie przed Bożym Narodzeniem można tu zawsze było znaleźć sporo inspiracji - przeważały z reguły tradycyjne materiały (wieczna zieleń, jabłka, szyszki, amarylisy, gwiazdy betlejemskie, bombki itp. itd.) z domieszką ukochanych przez Niemców ozdóbek (muchomorki, krasnoludki, ptaszki), ale często wykorzystane w nietypowy i oryginalny sposób. Uzupełnieniem trendu klasycznego od kilku lat był również trend "eko." I przyznam szczerze, że tego samego spodziewałam się i w tym roku - i tu czekała mnie niespodzianka - w sumie niezbyt miła...

W tym roku w berlińskich kwiaciarniach króluje trend nazwany w najnowszym numerze niemieckiego czasopisma florystycznego "Bloom's" jako "KUNTERBUNT," czyli - po naszemu - wielokolorowy, pstry. Fakt, trend ten pojawił się już w kilku magazynach branżowych, a od kilku lat w krajach zachodnich (Holandia, Niemcy, a nawet Skandynawia) jest niezwykle popularny we wzornictwie przemysłowym, tekstylnym i w projektowaniu wnętrz  - stąd popularność takich marek jak Pip Studio, Oilily czy Tilda. Myślałam jednak, że pozostanie on jednym z tych trendów we florystyce, o których co prawda się pisze, ale które nie mają przełożenia na rzeczywistość "kwiaciarnianą." A okazuje się, że jednak zawitał on do kwiaciarni - w każdym razie tych berlińskich.

Dlaczego idea "kunterbunt" mnie nie przekonuje? Hmmm, na pewno dlatego, że nie jestem zwolenniczką spontanicznego łączenia ze sobą jaskrawych błękitów, różów, pomarańczy, czerwieni, fioletów i zieleni w jednej pracy, i to w żadnej. To po prostu nie moje klimaty - mówiąc delikatnie, bo o gustach przecież nie należy dyskutować ;-) Po drugie, w kwestii Adwentu i Bożego Narodzenia jestem chyba raczej tradycjonalistką - wolę czerwienie, bordo, zielenie. Po trzecie, ile takie prace łamią zasad... Trzeba jednak przyznać, że florystyka w stylu "kunterbunt" przyciąga wzrok i potrafi wnieść kolor do każdego pomieszczenia...

No cóż, dosyć pisania na ten temat, jesteście gotowi by zobaczyć trend "kunterbunt" w całej swojej krasie? Oto kilka zdjęć:

No cóż, tak jak w modzie, tak i we florystyce, nie każdy trend jest dla każdego - chociaż może i "kunterbunt" znajdzie u nas swoich zwolenników?

Powyższe zdjęcia wykonane zostały w Pflanzen-Kölle Gartencenter w Wildau.

Zapraszam do regularnego odwiedzania FotoFlorystyki, już niedługo część II fotoflorystycznej relacji z Berlina :-)
 
No i nadeszła zima - za oknem zrobiło się szaro, a w kwiaciarniach kolorowo - wraz z pojawieniem się wieńców adwentowych i innych, już świątecznych, dekoracji.

Jednym z miast w którym o tej porze roku można podpatrzeć najwięcej pomysłów florystycznych jest Berlin - i dlatego tak się cieszę, że jutro wybieramy się właśnie tam na weekend. Mam nadzieję, że uda mi się również przywieźć sporo ciekawych zdjęć do moich Galerii Inspiracji, dlatego zapraszam do ponownego odwiedzenie FotoFlorystyki w następnym tygodniu. A w międzyczasie - na przedsmak - kilka zdjęć z zeszłorocznej wystawy w berlińskim sławnym domu towarowym KaDeWe, pt. "Magic Winter Wonderland." :)
 
Patrzę przez okno, i widzę że złota jesień bardzo szybko się przemienia w jak na razie szarą zimę... Ale tych z Was, którzy jeszcze kurczowo trzymają się jesieni i przegapili jesienny numer kwartalnika Bukiety, zapraszam do przeczytania elektronicznej wersji mojego artykułu na temat jesiennej florystyki w Rzymie. Opublikowany został niedawno na stronie e-ogrody.pl i znajdziecie go tutaj.

Tekstowi towarzyszy galeria moich zdjęć, na których znajdziecie bukiety i kompozycje pełne jesiennych elementów - i nie tylko. Serdecznie zapraszam!
 
Picture
Pogoda za oknem nas nie rozpieszcza, pomyślałam więc, że przyda się coś na poprawę humoru :-) Dlatego dzisiaj mam dla Was kilka zdjęć moich "Jesiennych Stworków" - oto jak można materiały florystyczne wykorzystać do stworzenia uroczych stworzonek, które przywołają uśmiech na ustach nie tylko najmłodszych :-) Gdyby akcja Floryści Dzieciom odbywała się jesienią, myślę że byłaby to super inspiracja do warsztatów!
Który najbardziej się Wam podoba? Moim ulubieńcem jest łoś (renifer?) ze zdjęcia poniżej ;-)

Picture
Picture
 
Chociaż wieńce, wianki i wianuszki stają się coraz bardziej popularne w ciągu całego roku, to jednak w Polsce zdecydowanie pełnia "wieńcowego" sezonu przypada właśnie teraz. Najpierw obchodzimy Święto Zmarłych - podczas którego wieniec jest oczywiście dominującą formą we florystyce funeralnej, a następnie rozpoczyna się Adwent, a wraz z nim czas na wieńce adwentowe.

Skoro więc mamy sezon na wieńce, czas na porady jak najlepiej sfotografować tą formę pracy florystycznej. Oczywiście obowiązują i tu wszystkie podstawowe zasady, o których już pisałam, ale akurat przy wieńcach powinniśmy też pamiętać o kilku dodatkowych sprawach.  Jeśli chcecie więc atrakcyjnie sfotografować swoje tegoroczne wieńce, zapraszam do przeczytania mojego tekstu na ten temat, który właśnie ukazał się na zaprzyjaźnionym Forum Kwiatowym - znajdziecie go tutaj. Miłej lektury :-)
 
Zapraszam Was wszystkich na spacer po paryskich kwiaciarniach, czyli do przeczytania mojego artykułu pt. "Florystyka w cieniu Wieży Eiffla," który ukazał się w najnowszym numerze kwartalnika Bukiety (nr 4/2011).

Dowiecie się z niego m.in. jak urządzają swoje kwiaciarnie paryscy floryści, jakie kwiaty, bukiety i aranżacje cieszą się największą popularnością wśród Francuzów, jakie trendy rządzą tamtejszym rynkiem i co ciekawego możemy podpatrzeć od naszych kolegów-florystów znad Sekwany. Zapraszam serdecznie do lektury :-)
 
Dzisiaj w swojej skrzynce znalazłam przesyłkę, z której dowiedziałam się, że moje zdjęcie zajęło drugie miejsce w zorganizowanym przez TVP jesiennym konkursie fotograficznym "Wszystkie barwy jesieni."

Oto zdjęcie, które wygrało - i jednocześnie pomysł na jesienne warsztaty florystyczno-hobbystyczne dla dzieci (i nie tylko) oraz na słodko-jesienną dekorację, wykorzystującą prawie wszystkie skarby tej pory roku ;-)
PS. Serdeczne podziękowania dla Kasi - za miechunkę - jak widzisz, Twoje zbiory miechunki idą w świat i robią furorę :-)
 
Dzisiaj i ja ulegam atmosferze złotej polskiej jesieni - oto kilka zdjęć oddających klimat jej ciepłych i bogatych barw.

Zwróćcie koniecznie uwagę na lekko rozmazane/rozmyte tło tych zdjęć, i efekty, jakie ono daje. Efekt ten powstał w sposób "naturalny," tzn. przy użyciu małej głębi ostrości podczas fotografowania. Już niedługo na FotoFlorystyce pojawi się post o tym, jaka jest różnica pomiędzy tym efektem, a jego "sztucznym" odpowiednikiem uzyskanym w programie obróbki graficznej - i dlaczego i tym razem naturalne wygrywa ze sztucznym ;-)
 
Picture
Dzisiaj 1szy listopada, czyli Święto Zmarłych - i jednocześnie chyba jeden z najbardziej zajętych dni w roku w pracy florysty. To właśnie w dniach poprzedzających to Święto w kwiaciarniach i studiach florystycznych w całej Polsce powstają tysiące prac florystyki żałobnej, a mówiąc dokładniej - florystyki ofiarnej.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że w tym okresie mało który florysta ma czas na robienie zdjęć swoich prac, ale dla tych z Was, którzy jednak znajdą na to chwilkę, dla inspiracji kilka zdjęć. Prace florystyki żałobnej są z reguły duże gabarytowo, ciężko więc dla niech znaleźć jednolite tło wewnątrz kwiaciarni. Dobrym pomysłem jest więc ich sfotografowanie na zewnątrz, zwłaszcza jeśli pogoda dopisuje - tak jak w tym roku. oto kilka przykładów, co może być tłem do zdjęcia naszych prac florystyki funeralnej: